Ostatnio nic nie zamieszczałem nowego na blogu bo nie miałem czasu.
Myślę że szumy mogą być spowodowane ultradźwiękami np. z uszkodzonych wiatraczków w urządzeniach nas otaczających, a w szczególności komputerów.
Muszę powiedzieć, że po roku poradziłem sobie z szumami.
ZAAKCEPTOWAŁEM JE JAKO COŚ NORMALNEGO.
Jedni umierają na raka, inni nie mają kończyn, a Ja mam tylko szum w uszach i głowie. Być może jest efektem jakiejś patologi w obrębie ucha wewnętrznego lub części mózgu odpowiedzialnej za słuch.
Żyć trzeba, a mam dla kogo.
Jako ciekawostkę powiem, że słuchanie mruczenia kota ( przykładam ucho do kota ) zmienia coś w moim uchu - słyszę inaczej, następuje jakieś dziwne wzmocnienie dźwięków - pisków, ale potem ustaje. Być może częstotliwość mruczenia kota wchodzi w interferencje z szumami.
Szum w uchu i pisk w uszach mogą pojawić się w każdej chwili z różnym natężeniem. Nasze otoczenie łącznie z lekarzami często nie rozumie jak bardzo może dokuczać nieprzerwany szum i pisk w uszach, głowie. Po półtorarocznych doświadczeniach chcę się z Wami podzielić spostrzeżeniami, dać nadzieje tym, którzy chcą się poddać. Szumy uszne, piszczenie, pisk w uchu, piski w uszach, szum w uszach, szum w uchu
Szukaj - szum w uszach
Specjalna wyszukiwarka informacji o szumach i piskach w uszach
Cieszę się, że dałeś radę:) ja ciągle walczę........... ale już tracę nadzieję,brak mi sił :(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
HEj :) na bloga trafiłam przez przypadek :) i cieszę się bardzo ....od kilku miesięcy a dokładnie od marca tego roku zmagam się również z tą dolegliwością :( .... niestety... szukam powodów dlaczego tak właściwie się dzieje i co mogę zrobić aby zmienić ten stan rzeczy .... mogę stwierdzić tylko jedno... niby wiem wiele a zarazem nic nie wiem. Odnośnie mojej dolegliwości to zaczęło się od przeziębienia, które po 3 dniach objawiło się bólem ucha( wówczas żadnego szumu nie odczuwałam). Niezwłocznie tego samego dnia udałam się do lekarza (laryngologa) i dostałam antybiotyki. W konsekwencji ból ucha ustąpił.. ale pojawił się szum ;/. Myślałam, że to chwilowe. Minął tydzień a dolegliwość nie ustępowała.W związku z tym ponownie udałam się do laryngologa. Bez jakichkolwiek badań rozpoczęło się gdybanie, co by to mogło dolegać (przypisano mi dicortineff). Szum w uszach z tygodnia na tydzień przestał być dokuczliwy, lecz stan rzeczy nie dawał mi spokoju. Postanowiłam udać się prywatnie do laryngologa. Stwierdzono u mnie postępującą głuchotę :( i skierowano do szpitala. Dostałam leki, kroplówki, które w konsekwencji nasiliły mi ową dolegliwość. Po wyjściu z oddziału laryngologicznego bez żadnej poprawy dostałam silnego bólu głowy ( to nie był zwykły ból) z tyłu potylicy. Nazajutrz zatrucie pokarmowe. Później objawy ustąpiły i mogłam wrócić do normalnego życia. Przerażona całą sytuacją zaczęłam szukać pomocy u innych lekarzy. Niestety, ale nie chcieli mnie przyjąć .. chyba pomóc nie umieli. W końcu trafiłam do lekarza z Warszawy. Moja wizyta skończyła się na rozmowie odnośnie owej dolegliwości i rozwianiu wszelkich wątpliwości. Dziś czekam na kolejną wizytę .. na kolejne badania.. a najgorsze jest to, że dziś mi szumi jak jasna cholera! Jedynie nad czym się zastanawiam.. to czy tak współcześnie rozwinięta medycyna nie jest w stanie nam pomóc w tym zakresie?? Ponoć to jest wierniejsze od męża :) Chociaż marzę, żeby było inaczej to z dnia na dzień tracę nadzieję. Wiem jedno, muszę nauczyć się z tym żyć ... i każdego dnia uczę się tego !! Ale to nie jest wcale taka łatwa sprawa. Tak naprawdę kwestia czasu.. kwestia przyzwyczajenia.
OdpowiedzUsuńPS. Mam około 24 lat. Dolegliwość dotyczy lewego ucha... full rozmów komórkowych przez tel, znikome słuchanie muzyki przez słuchawki, lubię basistą muzykę :).
Nektarynka.
Aha :) Jeżeli blog będzie nadal aktywny to pod koniec października (wtedy mam wizytę u laryngologa)podzielę się z Wami opinią lekarza na temat mojego uciążliwego doznania :).
OdpowiedzUsuń3 majcie się i walczcie dzielnie, bo to co nas nie zabije to wzmocni!
Nektarynka.
Nektarynko! napisz co powiedział lekarz,czekam z niecierpliwością. Wobec mnie lekarze też bezradni, a zaczęło się od jednej zwykłej dyskoteki. Ech.
OdpowiedzUsuń/szczfany
Witam Robaczki :) wizyta niedługo się zbliża... i w jakiś sposób boję się jej panicznie... a przede wszystkim tej bezradności lekarze. Niebawem odezwę się. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNektarynka
Czy blog jest nadal aktywny?? :)
OdpowiedzUsuńNektarynka
Po imprezie mialam zatkane uszy. Nastepnego dnia tez. Przez caly tydzien slyszalam echo w lewym uchu. Bylam u kilku lekarzy. Wszyscy mowili , ze mam perfekcyjne wyniki badan, perfekcyjny sluch Nie wiedzieli co sie ze mna dzieje, ale wydali recepty... Zalecili brac sterydy, a mianowicie Encorton . Poczytalam, ze enkorton stosuje sie przy naglej utracie sluchu.... WTF? Nie mialam uszkodzonego sluchu, tylko mi zostal szum uszny . Wiec postanowilam tego nie brac. Udalam sie do centrum sluchu i mowy. Tam zrobilam badania ucha wewnetrznego. Pani dr stwierdzila, iz mam uszkodzone komorki sluchowe... i zalecila betaserc... zobaczymy. Narazie sie dobrze trzymam, drugi tydzien slysze to echo... na razie nie zwariowalam. Jesli ktos ma cos podobnego prosze napisz dp mnie
OdpowiedzUsuńHej też mama szumy
UsuńNektarynko! I co powiedział lekarz? [auris.blog.onet.pl]
OdpowiedzUsuńOsobo od encortonu - mi również to przepisano, strzał jak kulą w płot, organizm zareagował drgawkami i w sumie nic więcej się już z tym problemem zrobić nie dało. Betaserc pomógł?
[auris.blog.onet.pl]
I swoją drogą --- bloga pozwolę sobie zalinkować żeby go nie zgubić:)skoro mamy ten sam problem [auris]
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy .
UsuńPojawiacie się tu jeszcze czasem? Jak sobie radzicie z szumami?
OdpowiedzUsuń- Krzysiek
http://youtu.be/wLAvtnCqk1U ! :)
OdpowiedzUsuńod 3 miesięcy mam ten sam problem byłem u lekarzy i nic powiedzieli mi że bede miał to do końca życia,juz nie moge wytrzymac serce i nerwy mi siadają co mam zrobić???? ROBERT 1974
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy komuś pomogło cokolwiek na te piski?
Ozi
Ja mam te piski od około 4msc, a zaczeło sie od takiego stukania w uchu.Pierwszego dnia trwało to ok 30min, na drugi dzień kilka godzin.Po tym wszystkim po kilku dniach obudziłem sie już z piskiem w głowie. Nie boli mnie głowa, tylko popadłem w depresję, przed tym miałem problem z zębami, próchnica stan zapalny, ropny, przetoka w dziąśle. Na chwilę obecną zęby wyrwane, rany zagojone, a pisk nadal jest, laryngolog nic nie widzi, słuch dobry, dodam że pracowałem na zewnątrz, szkodliwe warunki, hałas zimno itd, w pracy nerwow i tak się zastanawiam czym to zostało spowodowane, pracą czy bakteriami od próchnicy, a może jest inna przyczyna. Ok 2 tyg temu czułem się bardzo dobrze, piski były tak jak by wytłumione, powróciła chęć do życia trwało to ok 8. Teraz znowu jest to samo bole gardla, pisk, osłabienie, depresja itd.
OdpowiedzUsuńJa mam te piski od około 4msc, a zaczeło sie od takiego stukania w uchu.Pierwszego dnia trwało to ok 30min, na drugi dzień kilka godzin.Po tym wszystkim po kilku dniach obudziłem sie już z piskiem w głowie. Nie boli mnie głowa, tylko popadłem w depresję, przed tym miałem problem z zębami, próchnica stan zapalny, ropny, przetoka w dziąśle. Na chwilę obecną zęby wyrwane, rany zagojone, a pisk nadal jest, laryngolog nic nie widzi, słuch dobry, dodam że pracowałem na zewnątrz, szkodliwe warunki, hałas zimno itd, w pracy nerwow i tak się zastanawiam czym to zostało spowodowane, pracą czy bakteriami od próchnicy, a może jest inna przyczyna. Ok 2 tyg temu czułem się bardzo dobrze, piski były tak jak by wytłumione, powróciła chęć do życia trwało to ok 8. Teraz znowu jest to samo bole gardla, pisk, osłabienie, depresja itd.
OdpowiedzUsuńWitam
OdpowiedzUsuńDawno już tu nie gościłem. O szumach i piskach prawie zapomniałe. Prawie , bo dalej ich doświadczam, ale nic z tego sobie już nie robię.
Chciałbym Ci coś poradzić , powiedzieć że jest na tę dolegliwość złoty środek.
Najważniejsza a za razem najtrudniejsze jest zaakceptowanie szumów.
Kiedy to nastąpi , znowu będziesz sobą !!! U mnie trwało to 9 miesięcy.
Mój poziom zdobytej wiedzy pozwolił mi zaakceptować te przeklęte piski i szumy.
Dzisiaj funkcjonuję tak jak bym ich nie miał, chociaż utrzymują się na poziomie 50 decybeli (mierzyłem profesjonalnym miernikiem oraz aplikacją na Samsunga Galaxy s3) .
Co do depresji to sprawa jest poważna. Możesz śmiało iść do dobrego psychologa (najlepiej takiego, który sam ma szumy uszne - znam takiego , jest świetną lekarką)
Żałuję że dopiero przez przypadek miałem okazję poznać Panią doktor.
Gdyby to się wydarzyło wcześniej to pewnie z szumami od razu bym sobie poradził.
Pozdrawiam
Witajcie, w okresie dojrzewania miałem podobne piski jakby w środku głowy, 3-4 lata totalnej bezsenności głównie z tego powodu. Gdy przypominałem sobie o tym to piski się nasilały a im bardziej się wkurzałem to wiadomo-było gorzej. Później kilkanaście lat odpoczynku, w tym roku wróciły. Tym razem jednak zacząłem się w nie wsłuchiwać, obserwować. Zasypiam przy tej melodii teraz jak dziecko - więc szczerze polecam.
UsuńPozdrawiam!
M.
Hej. Czy moglbys się ze mną skontaktować. MAm pare pytań, np. odnośnie tej psycholog, którą polecasz. Znagam się z problemem szumów od 1,5 miesiąca. 505 228 020
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńMozna prosic o namiar do Pani Psycholog?
s.michalek_1988@o2.pl
Witam,
OdpowiedzUsuńMozna prosic o namiar do Pani Psycholog?
s.michalek_1988@o2.pl
Mruczenie kota powoduje u mnie szmer w lewym uchu. Czy ktoś ma podobnie lub wie o co z tymtym chodzi?
OdpowiedzUsuńSzum w uszach to termin używany do opisania percepcji dźwięku w jednym lub obu uszach, gdy nie ma dźwięku zewnętrznego. Dźwięk może być wysokim dzwonkiem, brzęczeniem, gwizdem, klikaniem lub syczeniem.
OdpowiedzUsuńA czy nie można tego wyleczyć? Może jest jakiś sposób na szumy uszne.
OdpowiedzUsuń